Gdzieś, kiedyś czytałam, że można z powodzeniem wykorzystać pulpę marchewkową, gdy robi się sok marchewkowy w sokowirówce. Informację tę odnotowałam, ale nie zanotowałam jej. Gdy więc zaszła potrzeba, a jak wiadomo potrzeba jest matką wynalazków, postanowiłam metodą prób i błędów, znaleźć idealny przepis na ciasto z wykorzystaniem tych wartościowych "wiórów". Z tego poniższego jestem zadowolona, więc się dzielę.
Składniki:
- 2 jajka
- 2 szklanki marchewkowych wiórów
- 1 szklanka mąki orkiszowej (typ 750 lub 1050)
- 0,5 szklanki oleju (ja używam rzepakowego)
- 0,5 szklanki płynnego miodu lub syropu cukrowego o konsystencji miodu płynnego (syrop rozpuszczony w wodzie)
- 1/3 szklanki rodzynek
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- szczypta gałki muszkatołowej
- szczypta soli
- 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżki płatków owsianych do wysypania foremki
W jednym naczyniu łączymy składniki składniki sypkie, w drugim mokre.
Mokre przesypujemy do sypkich i mieszamy do całkowitego ich połączenia.
Dodajemy rodzynki. Ciasto przelewamy do keksownicy posmarowanej olejem i
obsypanej płatkami owsianymi. Wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. Pieczemy około 45-50 minut do tzw. "suchego patyczka".
Zrobiłam. co prawda dałam kilka zastępników zamiast oryginalnych składników np. mąkę pszenną i trochę razowej, cukier zamiast miodu. Efekt przepyszny. Z pewnością będę powtarzać :)
OdpowiedzUsuńOla
Cieszę się, że smakowało i że eksperymentujesz. Przepisy powinny być inspiracją, a nie jedyną słuszną drogą. Pozdrawiam :)
Usuńpolecam przepis, tylko tłuszczu w nim za dużo w mojej ocenie - właśnie wstawiam kolejną blaszkę z 1/2 tego, co podano w przepisie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis ! Robiłam już kilka razy, zawsze wychodzi. Także zrobiłam troszkę inaczej- mąkę tortową dałam, robiłam też na zwykłej pszennej ale na tortowej lepsze. Zamiast miodu zwykły cukier, tyle samo co miodu powinno być, na początku dałam trochę wiecej bo miód słodszy ale wyszło za słodkie jak dla mnie. I ogólnie wszystko razem wymieszałam, nic osobno nie mieszałam. A i jeszcze powiem że nie dawałam żadnych rodzynek ani płatków owsianych. Pozdrawiam serdecznie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam również :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńpyszne
OdpowiedzUsuńteraz pora na mnie :)
OdpowiedzUsuńciasto pyszne! Troszkę zmieniłam recepturę, ale pomysł wykorzystania wyciśniętych wiórek jest genialny! Zdjęcie mojego wypieku zamieściłam u siebie :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUpiekłam parę godzin temu... i już ni ma, zjedzone :D
OdpowiedzUsuńPyyyycha :) Trochę zmodyfikowałam przepis, wrzuciłam do niego co miałam w domu czyli: 1/3 szklanki erytrolu zmiast miodu, olejek pomarańczowy + cynamon zamiast ekstraktu z wanilii... fajne wilgotne. Mniam :)
Zmodyfikowałam ciasto i wyszedł pyszny murzynek. :)
OdpowiedzUsuń1 jajko
1 szkl. mąki żytniej pełnoziarnistej
0,5 szkl. oleju kokosowego nierafinowanego
3/4 szkl ksylitolu
szczytpta soli i gałki muszk.
1,5 łyżeczki sody
1/3 szkl. wiórków kokosowych
2 łyżki korabu
Piec jak w przepisie. Pyszne ;)
Polecam :)
Zapomniałam o pulpie 2 szklanki :)
OdpowiedzUsuńPlanuję jutro zrobić to ciasto. O jakiej długości keksówki jest mowa w przepisie? I czy mogę użyć mąki kukurydzianej?
OdpowiedzUsuńA u nas będzie z tego pyszny piernik świąteczny, gdyż dodam przyprawę do piernika domową. A pulpa jest marchwiowo-jabłkowa, jeszcze bardziej wilgotny😉 pyszne, dziękuję z
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł na wykorzystanie resztek z soku😊 ja zmodyfikowałam o dodanie 1 łyżki cynamonu i przyprawy do piernika, oraz zmniejszenie ilości oleju o połowę.
OdpowiedzUsuńSmaczne!
OdpowiedzUsuń